*oczami Ally*
Stałam za ladą w sklepie i obsługiwałam klientów. Dzisiaj był dość duży ruch, a nie miałam żadnej pomocy. Umówiłam się z Trish, że jak będzie mniejszy ruch zamknę sklep o 13 i pójdziemy na zakupy, ale nic z tego raczej nie wyjdzie. Postanowiłam do niej napisać SMS-a, że nie mogę zamknąć sklepu, bo jest za dużo ludzi i jak chce może przyjść i mi pomóc. Nic nie odpisała. Po jakiś 30 minutach przyszła do Sonic Booma:
- Zgadnij kto dostał pracę w "Hotdogs" - miała na sobie czapkę z Hotdogiem.
- Trish, mogłabyś mi trochę pomóc?
- Hmm.. niech pomyśle. Lepiej pomóc ci tu w sklepie czy iść do pracy? Eh... chyba wolę ci pomóc. Więc co mam robić?
- Możesz stanąć za ladą, a ja pomogę ludziom w wybieraniu instrumentów?
- OK. - po chwili zajęła moje miejsce, a ja poszłam do skrzypiec.
Zaczęłam obsługiwać ludzi przy czym niektórym mówiłam, że są słabe instrumenty i nie warto ich tu kupić tylko dlatego, żeby pozbyć się kilku klientów i tego tłoku.
*oczami Austina*
Właśnie wracałem z Dezem z plaży, gdy usłyszałem bardzo duży tłum ludzi. Chciałem zobaczyć gdzie jest ten tłum i gdy już się zbliżałem zobaczyłem napis SONIC BOOM. Był to sklep muzyczny, więc postanowiłem tam wejść, ponieważ uwielbiam muzykę.
- O.. choć Dez. Wejdziemy do tego sklepu i zobaczymy co tam mają.
- No spoko.
Gdy weszliśmy zobaczyliśmy sporą grupkę ludzi przy ladzie i obok instrumentów. Rozejrzałem się po sklepie i mieli na prawdę fajne instrumenty.
*oczami Ally*
Obsługiwałam klientów i nagle zobaczyłam jak weszło dwóch chłopaków. Rozglądali się po sklepie i postanowiłam zapytać czego szukają.
- Ee... cześć.. szukacie czegoś? - spytałam.
- Nie. Usłyszeliśmy tłum ludzi i postanowiliśmy zobaczyć gdzie wszyscy są i zobaczyłem ten sklep. Postanowiłem tu wejść, ponieważ jest to sklep muzyczny, a ja uwielbiam muzykę. - powiedział blondyn.
- O to tak jak ja. Też uwielbiam muzykę. Jest to sklep mojego ojca, a ja tu pracuję. Dzisiaj był bardzo wielki tłum i nie mogłam sobie poradzić, więc poprosiłam koleżankę o pomoc. - zaczęłam się tłumaczyć, choć nie wiem czemu.
- My możemy pomóc.
- Nie.. po za tym już ten tłum się zmniejsza.
- .. no ok. A tak po za tym jestem Austin,a to Dez.
- Miło mi. - uśmiechnęłam się. - A ja jestem Ally.
- Hej! O czym tak rozmawiacie? - wtrąciła Trish.
- Trish! A co z klientami! Nie możesz odchodzić od kasy!
- Spokojnie.. już nikogo nie ma.
- O.. faktycznie.. sorki... To jest Austin i Dez. Poznajcie Trish.
- Hej ! - powiedział Dez.
Potem jeszcze chwilę gadaliśmy i powiedziałam, że mogą wpadać kiedy chcą i, że zamykam sklep. Po zamknięciu sklepu poszłyśmy z Trish na zakupy. Było po 16. Wróciłam do domu o 19:50 i od razu wzięłam szybki prysznic i poszłam spać.
************************************************************************************************************
Jest to mój pierwszy rozdział w tym blogu. Mam nadzieję, że ktoś go przeczyta i się spodoba :) Komentujcie czy chcecie następne komentarze.
************************************************************************************************************
naprawde fajne :D czekam na kolejne rozdziały :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za pierwszy komentarz ;)
OdpowiedzUsuńNastępny rozdział możliwe, że niedługo się pojawi , ale mam go jeszcze do napisania ;)